Na początku było słowo i to słowo głośno wykrzyczane. Dlaczego? To właśnie reklama ustna stanowiła pierwotną formę przekazów reklamowych, które swoje pierwsze kroki zaczęły stawiać wraz z rozwojem wymiany handlowej. Starożytni konsumenci słusznie zauważyli, iż sprzedaż danego towaru wzrasta w momencie opatrzenia go dodatkowym, ale przede wszystkim zachwalającym opisem. Od tej pory reklama ustna na stałe wpisała się w życie miejskich targowisk i starożytnych uliczek, gdzie powszechnym stało się gromkie nawoływanie sprzedawców.
Za najstarsze ogłoszenie reklamowe przyjmuje się papirus pochodzący z 3000 roku p.n.e. z Teb
Innym elementem reklamowym były szyldy handlowe znajdujące się nad wejściami do np.: karczm czy szewców. Jako, że analfabetyzm był zjawiskiem powszechnym, szyldy posiadały formę kamiennych rzeźb i obrazków. Już w starożytności swoje pierwsze kroki stawiały komunikaty o charakterze reklamowo-informacyjnym, odpowiedniki współczesnych ulotek, afiszy i plakatów, których to nośnikami były gliniane tabliczki, czy papirusy. Informowały one o nadchodzących wydarzeniach z życia sportu czy kultury. I tak też na pochodzącej z antycznych Pompejów tablicy można było przeczytać: “Wędrowcze! Idź stąd do dwunastej wieży, tam prowadzi Sarinus winiarnię. Wstąp do niej – bądź zdrów!” Z pozoru stricte informacyjny napis, posiadał swoje drugie dno – dno o delikatnym zabarwieniu perswazyjnym.
Za najstarsze ogłoszenie reklamowe z kolei przyjmuje się papirus pochodzący z 3000 roku p.n.e. z Teb. Informował on o nagrodzie czekającej na tego, kto odnajdzie niewolnika. Co ciekawe, najprawdopodobniej w starożytnej Grecji w 150 roku n.e. powstało biuro handlowe, którego założyciel – Aleksander Paflagończyk – prowadził kampanię reklamową swojej autorskiej maści leczniczej. Swój ślad w dziejach marketingu odcisnął również, każdemu znany, Arystoteles. Jego koncepcja retoryki do dziś służy przy tworzeniu i analizowaniu kampanii marketingowych.
Istną rewolucją, która mocno wstrząsnęła nie tylko rynkiem reklamowym, ale i społecznym, było wynalezienie druku. Ruchoma czcionka zapoczątkowała powielanie na masową skalę prasy, a co za tym idzie reklamy w postaci rysunków oraz grafik. Ich rozwój był tak intensywny, że z czasem zakazywano druku plakatów, nawet pod groźbą kary śmierci! Tak się działo m.in. we Francji… Gdyby takie restrykcje istniały w dzisiejszych czasach, krew lałaby się ulicami.
Dzięki ruchomej czcionce znacznie spadły koszty duplikowania pism. Za pierwszą reklamę prasową uznaje się tę wydaną drukiem w XV-wiecznej Anglii – były to wskazówki dla duchownych dotyczące Wielkanocy. W gazecie „Journal General d’Affiches” pojawiła się pierwsza reklama w gazecie. Publikacja pierwszej płatnej z kolei reklamy miała miejsce ponad 300 lat temu. W najstarszym amerykańskim dzienniku – „Boston News-Letter” opublikowano ogłoszenie zachęcające do zakupu nieruchomości w mieście Oyster Bay. Benjamin Franklin, jeden z Ojców Założycieli Stanów Zjednoczonych, zainspirowany możliwościami jakie niesie za sobą reklama, w wydawanej przez siebie „Pennsylvania Gazette” przeznaczył na reklamę specjalne strony. I tak też do dziś w czasopismach funkcjonują stałe rubryki reklamowe.
W początkowej fazie rozwoju reklamy prasowe przygotowywane były przez dziennikarzy i artystów, którzy treści redagowali w sposób czysto informacyjny, bez jakichkolwiek słownych ozdobników. Wraz z rozwojem konkurencji, coraz większą uwagę przykładano do tego, by czymś specjalnym, oryginalnym wyróżnić reklamę spośród innych. I tak też naprzeciw potrzebom ówczesnych producentów wyszedł Volney Palmer, który założył agencję reklamową…
W 1994 roku pojawił się pierwszy internetowy baner reklamowy
Gliniane tabliczki ustąpiły miejsca wielkim billboardom. Jak bardzo wielkim? 250 metrów długości i 12 metrów wysokości billboardu znajdującego się w pobliżu międzynarodowego lotniska w Arabii Saudyjskiej mówi samo za siebie. Billboard-gigant wybudowano z 1800 ton stali. Obok tak imponującej rozmiarami konstrukcji nie da się przejść obojętnie, prawda? Od 1994 roku oddanym kompanem billboardów jest reklama internetowa, która zapoczątkowała nowy wymiar marketingu. Banner w formacie gif o rozmiarze 468×60 pikseli skutecznie zachęcał internautę do kliknięcia. Jak bardzo skutecznie? Można rzec, że niezwykle, ponieważ w czarny reklamowy prostokąt odsyłający do jednego z telekomu, kliknął niemalże co drugi internauta.
Jak widać rozwijająca się technologia przyczyniła się do wykształcenia zaawansowanej formy reklamy w pełnym znaczeniu tego słowa, która obecnie radzi sobie bardzo dobrze na rynku.