Chodząc po piachu odbijamy ślady naszych stóp. Podobnie jest z poruszaniem się w sieci. Każdy nasz ruch pozostawia odcisk. Sposobów na wykorzystanie śladów pozostawianych przez użytkowników w internetowych czeluściach jest wiele. A zatem do sedna…
Czy słyszeliście o targetowaniu behawioralnym? Jeśli nie, to już wyjaśniamy na czym ono polega. W telegraficznym skrócie jest to podział grupy odbiorców przekazów reklamowych ze względu na ich zachowanie. Czyli…? Czyli na podstawie sieciowego zachowania internauty nakreślany jest jego profil w odniesieniu do którego wyświetlane są odpowiednio dobrane reklamy.
Jeżeli jakiś czas temu przeglądałeś strony internetowe w poszukiwaniu butów zimowych możesz być pewien, że reklamy, które wyświetlą Ci się w podpowiedziach będą dotyczyć butów zimowych właśnie. Tak działa targetowanie behawioralne.
Targetowanie behawioralne to doskonałe rozwiązanie na zwiększenie świadomości istnienia marki wśród internautów
Internet w ostatnich latach stał się jednym z głównych kanałów, za pomocą którego firmy komunikują się z rynkiem. I to właśnie za pośrednictwem internetu, a zwłaszcza targetowania behawioralnego, marki docierają do nowych odbiorców i poszerzają swoje grono klientów. Stwierdzić można jedno – w zwiększeniu świadomości istnienia marki wśród odbiorców targetowanie behawioralne sprawdza się idealnie!
Aby podwyższyć stopień dotarcia do konsumenta cennym jest dopasowanie oferty do jego zainteresowań i oczekiwań. Jak to zrobić? Poprzez stworzenie wspomnianego już wcześniej profilu odbiorcy. W jaki sposób? Są tutaj dwie drogi, które pomagają taki profil użytkownika określić. Pierwszą z możliwości są tzw. ciasteczka. I wcale nie chodzi nam tutaj o te kruche z czekoladą. Nie tędy droga… 🙂 To zapewne wszystkim już znane doskonale ciasteczka strony (cookies), poprzez które zapamiętywane są nasze działania w sieci. Drugim ze sposobów jest przeprowadzenie anonimowych ankiet internetowych, które gromadzą dane demograficzne, geolokalizacyjne, czy te z obszaru zainteresowań użytkownika.
Reklama bazująca na targetowaniu behawioralnym już od kilku lat nieźle daje sobie radę w internecie. Jakie są jej atuty? Oprócz bardzo dobrej skuteczności, po uprzednim trafnym określeniu odbiorcy, koszty takiej formy reklamy są relatywnie nieduże – nawet do 50 % niższe od tej tradycyjnej. Reklama behawioralna, dzięki temu, że trafia w sedno zainteresowań internautów, nie budzi w nich takiej irytacji jak często pozostałe formy reklamy. Niemałą cegiełkę do sukcesu reklamy behawioralnej dorzucają media społecznościowe. Social media stanowią bowiem potężną skarbnicę wiedzy na temat internautów. Udostępniając dany materiał czy go „lajkując”, możemy spodziewać się, że w niedługim czasie pojawią się reklamy związane z tematyką, która wcześniej wzbudziła nasze zainteresowanie.
W jaki sposób? Wybierając z grupy użytkowników tych, którzy są faktycznie zainteresowani reklamą behawioralną. Jak to zrobić? Na witrynie www zamieszczany jest kod, dzięki któremu w łatwy sposób można określić czy w ogóle, a jeśli tak, to jaki użytkownik kliknął w baner, czy podjął on jakiekolwiek akcje na stronie, do której przeniósł go baner reklamy behawioralnej. Mając taką wiedzę reklamę behawioralną można dowolnie modyfikować i dostosowywać do wykonanych przez internautów akcji – podanie maila, złożenie zamówienia, polubienie strony na fanpage’u.